Na rowerze dookoła Plusznego

Jezioro Pluszne jest bliźniaczym akwenem jeziora Łańskiego. Różnica ma charakter cywilizacyjny. Łańskie, ze względu na rządowy ośrodek, do niedawna było prawie niedostępne. Nad brzegami Plusznego mamy po jednej stronie wieś i domki letniskowe w Pluskach, na drugim zaś brzegu duży ośrodek "Kormoran" w Mierkach oraz daczowisko w Zielonowie. To robi różnicę, jeśli chodzi o czystość wody w jeziorze, dla rowerzysty nie ma jednak większego znaczenia. Ważne, że trasa wokół Plusznego jest czytelnie oznakowana, a las niebywały.


Z Olsztyna w kierunku Lasów Łańskich najlepiej wybrać się przez Bartąg i Gągławki. Przez ponad 20 kilometrów mamy (w różnym stanie) asfalt, który się kończy, kiedy po przejechaniu skrzyżowania z drogą Pluski — Rybaki, musimy skręcić w kierunku Orzechowa. Kościół w wymarłej dziś właściwie wsi, miał świadczyć o katolickości Warmii. Jej granicą była kiedyś, bardzo popularna wśród kajakarzy, rzeka Marózka. Cyklista przekracza ją jadąc leśną drogą w kierunku Swaderek. Miejscowość znana jest przede wszystkim z pstrągowej fermy. Znajduje się ona przy wyjeździe ze wsi, w kierunku Szczytna.

Objeżdżając Pluszne my kierujemy się jednak w przeciwną stronę, na Olsztynek. Czeka nas kilka kilometrów ostrych podjazdów i zjazdów, na szczęście po dobrym asfalcie. 
Zjeżdżamy z niego, po minięciu (po prawej stronie) ośrodka "Kormoran" w Mierkach. Do samej wsi Mierki nie musimy jednak dojeżdżać. Niemal na szczycie podjazdu skręcamy w prawo, w las. Oznakowana trasa wiedzie teraz bliżej raz dalej brzegu Jeziora Plusznego.

Na pewno nie przegapimy Zielonowa, a potem zaraz Stawiguda. 
Ze Stawigudy do Olsztyna można dojechać na kilka sposobów. Drogę nr 51 rowerzysta powinien wybierać dopiero w ostateczności.

Stanisław Brzozowski